Można a czasem nawet trzeba inaczej… Ciągnąć motocykle do dzikich landów gdy są tacy co podstawiają nowe maszyny na miejscu ? Dwa razy nie musiano nam tłumaczyć zalet takiego rozwiązania i tak też na cudzych koniach zjeździliśmy egzotyczne Maroko. Niejednokrotnie asfalt kończył się równie niespodziewanie jak powrót naszej reprezentacji z MŚ w piłce nożnej, bywało mokro, błotnie, piaszczyście a nawet śnieg gdzieś na widnokręgu zamajaczył. Mechanik ADV Poland płakał gdy przygotowywał maszyny dla kolejnej ekipy ale na tym polegała ta eskapada. Zobaczyliśmy północ i południe Maroka, różniące się od siebie całkowicie, mediny Fezu i Marakeszu i mnóstwo innych atrakcji o których przeczytacie w pełnej relacji.
Może Ci się podobać również
Niektórzy wiedzą, niektórzy nie – a że sam się nie pochwali to pochwalę go ja 🙂 Jest wśród nas ziomek tak wszechstronny, […]
Dzień 0 „a może być tak rzucić wszystko i pojechać do Ameryki ?” Myśl, na początku nieśmiała, rosła z każdym dniem […]
Dziękuję za to że byliście, uważam że była to jedna z najlepszych edycji MotoPaker Party choć jak wiemy każda jest niesamowita ! […]
Dzień – minus któryś tam… Naczytaliśmy się wielu głupot na stronach rządowych odnośnie Covid-a. Tu test, tam formularz, zakazy, nakazy, szczepienia, zaświadczenia… […]