Bo życie tak naprawdę zaczyna się po 50-tce… w bicepsie

Maroko – luty 2018

Można a czasem nawet trzeba inaczej… Ciągnąć motocykle do dzikich landów gdy są tacy co podstawiają nowe maszyny na miejscu ? Dwa razy nie musiano nam tłumaczyć zalet takiego rozwiązania i tak też na cudzych koniach zjeździliśmy egzotyczne Maroko. Niejednokrotnie asfalt kończył się równie niespodziewanie jak powrót naszej reprezentacji z MŚ w piłce nożnej, bywało mokro, błotnie, piaszczyście a nawet śnieg gdzieś na widnokręgu zamajaczył. Mechanik ADV Poland płakał gdy przygotowywał maszyny dla kolejnej ekipy ale na tym polegała ta eskapada. Zobaczyliśmy północ i południe Maroka, różniące się od siebie całkowicie, mediny Fezu i Marakeszu i mnóstwo innych atrakcji o których przeczytacie w pełnej relacji.    

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *